KALONG

Standzioch

Poruszam ten temat.
Zdałaby się nowa harcówka no nie panowie?
Były rozmowy z komendantem hufca, lecz niestety wyjechał...

Możemy pokombinować coś sami...

Jest kilka opcji...
1.Dużo szukania jakiegoś darmowego lokalu (schron, czy jakaś salka)
2. Mniej szukania płatnego lokalu co wiąże się z większymi składkami...

Co ze szkołami? SP19? 10gim? popytaliście coś?

Hubert · Wysłany: Pon 14:18, 01 Mar 2010 Temat postu:

Widzę że wreszcie porządny drużynowy (z szacunkiem do poprzednich) Wreszcie ktoś się zajął tą sprawą.

Ja jestem za tym żeby szukać wolnego miejsca Ja popytam ojca bo on się orientuje trochę. Może coś załatwi.

Bo szkoły jakoś mi się źle kojarzą a zresztą moim zdaniem to powinno być takie wyjątkowe miejsce takim jak by był jakiś schron to ma taki "urok" Very Happy

tak bym to nazwał. Very Happy

Standzioch · Wysłany: Pon 18:51, 01 Mar 2010 Temat postu:

no tak zgadzam się z tobą...
ale za schron trzeba bedzie placic...
nie wiem czy wyrobicie ze skladkami 10-20zl miesiecznie...
wiadomo... bedzie mozna z niego korzystac nie tylko w piatkowe zbiorki Razz

ale o tym pomyslimy jak bedziecie starsi Very Happy

Maciek · Wysłany: Śro 17:54, 17 Mar 2010 Temat postu:

Teraz mamy nową harcówkę zaledwie 2 kroki dalej może jest większa ale jest w bardzo złym stanie.Nie dość,że musimy ją urządzić to denerwuje mnie to,że ta baba tak za przeproszeniem dała nam tą harcówkę na własność powiedziała nawet tak
" Macie to pomieszczenie róbcie sobie tu co chcecie to jest wasze " a tydzień póżniej jak mieliśmy mieć zbiórkę to coś się tam działo i nie mogliśmy wejść Dawid powiedział,że musimy się złożyć na farby ale powodzenia jak jeszcze ktoś inny bedzię miał dostęp ja już osobiśćie mam dość widoku piwa po kątach i resztek papierosów w świeczkowisku a jak wymalujemy to znowu sie syf zrobi zawsze trafi sie jakiś debil któremu do łba wpadnie pomysł żeby coś narysować albo wydrapać na nowo malowanej śćianie może tak zrobić nawet na złość a już w tedy kasy na farby nie dam.Ja i wy zresztą też byście chcieli mieć harcówkę taką żebysmy tylko my dostęp mieli bo nie chce żeby sie sytuacja powtórzyła tak jak z tamtą harcówką.

Oczywiście w pełni zgadzam się z Hubertem Smile

Karol · Wysłany: Czw 16:14, 18 Mar 2010 Temat postu:

A nie wiem to tak sie wali ja sie z kasa nei wyrobie wgl ...;/
Zeby placic za harcowke ..?
Nie bd mial tyle kasy
W szkole nie bedzie pomieszczenia gdzie bedziemy tylko my meiec dostep czy np zeby tak powiesic duplomy czy co koliwke chyba ze w piwnicy...
Nie wiem lipa lipa ..

Maciek · Wysłany: Czw 19:44, 18 Mar 2010 Temat postu:

No lipa taka,że ja pier... ale nie komentuje już tego bo 90% była by zacenzurowana :/

Hubert

No sprawa harcówki wydaje mi się że powoli zostaje rozwiązana, klucze Dawid chyba dorobił.

A tak wgl jaki byście chcieli kolor naszej harcówki Very Happy

? Ja bym dał na biało jednak i na to siatki maskujące i dyplomy i git. Fajnie to wygląda moim zdaniem Smile

Standzioch

nie malujemy ciegiełek? Więcej pracy a wygląda to bardzo ciekawie, jeszcze z nałożonymi siatkami... Very Happy

Pozdrawiam

Hubert

Aaa, cegiełki zapomniałem Very Happy

! ^^

No to cegiełki Wink

Standzioch

no i git

Maciek

No to w końcu jak z tą harcówką ? remontujemy tą czy szukamy nowej ?

Standzioch

ta powinna juz byc wyremontowana...
nie wiem co sie dzieje...

pogadam z bieszczadnikiem i zdecydujemy co z harcowka

Bieszczadnik20

Ja myślę, że możemy pogadać z Sasem i popytać, czy by nam nie udostępnili swojej harcówki przy ulicy Marszałkowskiej. A jak się nie da, to znów rozpocząć akcję szukania nowego miejsca, bo ODK robi nas w Ciula.

Potek

jak by co to moja działkajst wolna

na kilka zbiorek dopóki nie załatwimy jakiegoś np schronu

Standzioch

Rozmawiałeś o tym z rodzicami?